Są samochody, które z generacji na generację zmieniają się nie do poznania. Jest też Gelenda, czyli Mercedes klasy G, który jest jak auto doskonałe, a ideałów, jak wiadomo, się nie poprawia. Wiedzą to również w Stuttgarcie, gdzie od 1979 r, w praktycznie niezmienionej formie powstaje klasa G. Uściślając, do naszego warsztatu trafił Mercedes G 63 AMG. Doskonałe osiągi, komfort i niepodważalna legenda były jak tort zasługujący na dodanie wisienki. W tym celu całą karoserię zabezpieczyliśmy matową folią PPF, która skutecznie chroni lakier. Na szybę czołową położyliśmy folię clearplex dającą zabezpieczenie przed zarysowaniami i szkodami drogowymi. Zdarza się, że folia na samochód to za mało, a ponadprzeciętna musi być nie tylko ochrona lakieru.
W pełni zdajemy sobie sprawę, że wyjątkowe auto wymaga wyjątkowych środków i zabiegów. W tym przypadku w ruch poszły powłoki ceramiczne, które w całości chronią nie tylko karoserię, ale też szyby i felgi. Po spełnieniu swego obowiązku przeszliśmy do środka, gdzie również nie szczędziliśmy pracy i preparatów. Przez wnętrze Mercedesa przetoczył się auto detaling na niespotykaną skalę. Przy użyciu powłok ceramicznych zapewniliśmy absolutną pieczę nad niemal każdym elementem od skórzanej tapicerki, poprzez elementy wykonane z tworzyw, aż po ekran dotykowy. Teraz możemy być pewni, że słynący z niezniszczalności Mercedes otrzymał zbroję zapewniającą mu nieśmiertelność. Po zakończeniu prac nie mogliśmy odmówić sobie uwiecznieniu efektu naszych wysiłków.